
Pierwsze skojarzenie: ciemnia fotograficzna. Orthodoxi będą się upierać przy oliwkowym ale wtedy czerwone miało wielorakie i społecznie uzasadnione zastosowania. Rzecz jasna preferencje i naciski były różne. Zdawało się nawet, że zielony wygrywa tę i inne wojny. Czarny jak zwykle mieszał udając białego. Przelotnie pojawiał się róż a niebieski wolał suszyć na rogatkach. Czasy się zmieniały. Czerwony wciąż trzyma się mocno.
Elegance