Patt / 2013.04.02 : 19.14
Horus z łezką w oku wspomina czasy spalennictwa czarownic. Albo wypraw krzyżowych. Wtedy też było bogobojnie. Co kto miał to ofiarował. Tu proszę, wszyscy oddają aparaty i kamery. Na wyprzódki można powiedzieć.
Elegance
MiguelAngelo / 2013.03.28 : 20.48
głębia, plastyka iście analogowa
Lampart / 2013.03.25 : 20.11
to jeszcze nie to; co nas czeka... płaskie i bez wyrazu; "dynamicznie" kolorowe...
za oknem minus pięć "gradusów poniżej".
horus / 2013.03.25 : 16.09
w takich czasach nam przyszło żyć... psia krew
tellerka / 2013.03.25 : 13.33
Więcej aparatów niż tego smoka ;)